„Nasi zmarli nigdy nie są dla nas martwi, dopóki o nich nie zapomnimy”.
George Eliot
Zgodnie z naszą klubową tradycją i zapowiedzią, w niedzielę 29 października br. odwiedziliśmy przed Dniem Zmarłych groby naszych kolegów Rotarian, którzy odeszli na wieczny spoczynek. Spotkaliśmy się w dość licznej grupie członków naszego Rotary Club Lublin Centrum u bram cmentarza przy ulicy Lipowej, aby oddać się przyjacielskiej refleksji nad życiem, zapalić znicze, powspominać wspólnie spędzone chwile i dać wyraz temu, że (jak pisał Horacy) „Non omnis moriar” - „nie wszystek umrę”. Pogoda była znakomita i w jakiś naturalny sposób przyczyniła się do tego, że wspomnienia także były wyjątkowo pogodne, a atmosfera taka, która w sercu zostaje na długo.
Odwiedziliśmy groby: Grzegorza Leopolda Seidlera (ojca lubelskich struktur Rotary), Leszka Danilkiewicza, Tadeusza Majewskiego, Jacka Ossowskiego, Marka Suwały, Kazimierza Kubika, Ryszarda Piotrowicza, Tadeusza Wolskiego, Krystyna Hornowskiej (żony Bogdana Hornowskiego, która odeszła w ub.r.). Mogiłę Wojtka Przybyłki w Nałęczowie odwiedził Staszek Gil, grób Stanisława Moroniaka, który spoczywa na cmentarzu na Majdanku odwiedził Krzysztof Józefacki, a grób Jerzego Karskiego na ul. Unickiej - Mirek Orłowski. Pamiętamy także o Wojtku Grzybowskim, który spoczywa na cmentarzu w Piasecznie –Warszawa.
Mateo Karczmarczuk
Prezydent RC Lublin-Centrum