… i my tam byliśmy!
07 sierpnia zebranie klubowe odbyło się w Polskiej Korporacji Recyklingu w Lublinie przy ul. Metalurgicznej 15C. (na terenie dawnej Odlewni URSUS)
Polska Korporacja Recyklingu jest największym w regionie Zakładem Prze-twarzania Zużytego Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego, który zasięgiem swego działania obejmuje całe województwo lubelskie, podkarpackie oraz podla-skie i część świętokrzyskiego i mazowieckiego.
Spotkanie było niezwykle interesujące. Myślę, że mają czego żałować ci, którzy nie mogli być. Jako, że jednym z głównych kierunków działalności Rotary International jest ochrona środowiska naturalnego - odwiedziliśmy PKR w jej siedzibie.
Widzieliśmy nowoczesne, świetnie zorganizowane, zautomatyzowane, pracujące na trzy zmiany przedsiębiorstwo produkcyjne. Firma gromadzi zużyte urządzenia elektrotechniczne i przetwarza je odzyskując metale i różne rodzaje tworzyw sztucznych jako surowce wtórne do produkcji innych wyrobów, a z części z nich produkuje poszukiwany na rynku produkt finalny. Wszystko to dzieje się na olbrzymią skalę, przy pełnej automatyzacji procesów przetwórczych (nawet w tych okolicznościach pracuje tu 150 wysoko kwalifikowanych pracowników) i w warunkach „0” emisyjności szkodliwych substancji do atmosfery. Tylko samych lodówek przetwarza się tu 1500 sztuk dziennie.
Obejrzeliśmy unikalne w skali światowej linie technologiczne będące w znacznej części owocem pracy własnego ośrodka badawczo-rozwojowego. Naocznie zobaczyliśmy jedną z sekwencji światowego trendu ekologicznego – koncepcji zrównoważonego rozwoju (styl życia – segregacja odpadów i ich przetwarzanie dające „życie” nowym produktom bez emisji gazów cieplarnianych redukując zaśmiecanie środowiska naturalnego rzeczami, które same rozkładałyby się w ciągu setek lat). Naocznie mogliśmy zdać sobie sprawę z tego jaka masa zużytych urządzeń zalewa nas każdego dnia i jak ważny jest mądry mariaż technicznych nauk stosowanych i gospodarki – bo przecież niezależnie od misji ekologicznej jest to duży biznes.
Dzięki uprzejmości Prezesa PKR – Witolda Chemperka, który był naszym przewodnikiem i uważnym rozmówcą mieliśmy rzadką możliwość obejrzeć cały proces przetwarzania od momentu zbiórki do produktu finalnego, a także usłyszeć wiele ciekawych i cennych informacji.
To wszystko robią ludzie o rotariańskiej mentalności (być może w przyszłości będą jednymi z nas), ponieważ ich działalność charytatywna poza produkcją jest rozległa. Warto zobaczyć coś tak unikalnego co mamy w Lublinie i żeby zdać sobie sprawę na czym dziś polega profesjonalna skuteczna ochrona środowiska naturalnego.
Myślę, że wizyty takie jak ta pomagają każdemu z nas odnaleźć się w szybko zmieniającej się współczesnej rzeczywistości, a naszym dyskusjom i inicjatywom klubowym pomagają nadać właściwy, realny punkt odniesienia. Dobrze też jest wiedzieć, że tak innowacyjne w skali światowej firmy działają właśnie w Lublinie.
Wasz Prezydent
Mateo Karczmarczuk